• Kliknij
  • Kliknij
  • Zobacz więcej

Kłopot ze "sprzętem sołeckim"

Drukuj
Zgodnie z orzecznictwem Regionalnych Izb Obrachunkowych ustawa o funduszu sołeckim nie likwiduje żadnego z przepisów ustawy o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 r. (Dz. U z 2001 r., Nr 142, poz. 1591 wraz z późn. zmianami). W tym nie likwiduje jej art. 51 ust 3, który daje możliwość określenia przez radę gminy uprawnień danych sołectw do prowadzenia gospodarki finansowej w ramach budżetu gminy a także korzystania z mienia komunalnego przez sołectwa i dysponowania dochodami z tego źródła (art. 48 ust 1 w/w ustawy). Mienie komunalne oznacza zgodnie z art. 43 ustawy o samorządzie gminnym własność i inne prawa majątkowe (są to prawa rzeczowe określone w art. 244 Kodeksu Cywilnego szczególnie użytkowanie oraz wierzytelności pieniężne z tytułu np. najmu pomieszczeń domu ludowego, świetlicy wiejskiej).
Orzecznictwo RIO w w/w sprawie oznacza w praktyce, że jeśli rada gminy nie uchyliła w formie uchwały swoich danych decyzji określających te uprawnienia i uchwaliła zarazem zgodę na fundusz sołecki to sołectwa oprócz środków funduszu sołeckiego mogą mieć nadal prawo do rozporządzania dochodami z korzystania z mienia gminnego. A rada gminy nie może uszczuplić ich praw do korzystania z tego mienia.
Ale wiele sołectw i zarządów gmin ma kłopoty z określeniem nawet praw sołectw do tego mienia. Mają nawet problem z ustaleniem kto jest władny do podejmowania decyzji w przypadku zamiaru sprzedaży, zwłaszcza kiedy do czynienia mają ze sprzętem i maszynami rolniczymi zakupionymi w dość odległej przeszłości z tzw. środków funduszu rozwoju rolnictwa przekazywanych kółkom rolniczym albo z tzw. funduszu gminnego. Tak np. jak gmina Choczewo ma wątpliwości odnośnie sprzedaży takiego sprzętu, używanego przez sołectwo Borkowo Lęborskie! Jego sołtyska – Marzena Górnisiewicz napisała do naszej redakcji, że: „na zebraniu wiejskim część mieszkańców wsi (na zebraniu obecnych było 13 osób na 114 mieszkańców wsi) podjęła decyzję o wystawieniu sprzętu sołeckiego na przetarg. Mieszkańcy wsi są w posiadaniu talerzówki, wałka, kosiarki, sadzarki do ziemniaków itd. Maszyny te kilkanaście lat temu kupili mieszkańcy z funduszy kółka rolniczego. Przez lata sprzęt ten służył potrzebującym rolnikom za małe środki finansowe, a pieniądze te przeznaczone były na doraźne naprawy. Obecnie większość rolników posiada swój prywatny sprzęt więc bezzasadne jest posiadanie sołeckich maszyn. W związku z powyższym mam pytania: Czy taka mała liczba mieszkańców wsi może podejmować decyzje o przetargu na sprzęt rolny? Jeżeli żaden rolnik z Borkowa nie zakupi licytowany sprzęt, czy do przetargu może przystąpić osoba z zewnątrz? Co należy zrobić, jak rozdysponować środki finansowe zebrane z przetargu? Na co można je przeznaczyć i czy może o tym decydować tak małą grupa? Czy przy przetargu musi być przedstawiciel Urzędu Gminy? Czy przetarg może przeprowadzić sołtys? Ile osób musi być na zebraniu, aby przetarg był uznany za ważny?" Fundusz Rozwoju Rolnictwa został utworzony z dniem 1 lipca 1959 r. i funkcjonował aż do 31 grudnia 1984 r. Był tworzony z odpisu od podatku gruntowego, który płacili wszyscy rolnicy i choć nie wszyscy byli członkami kółek rolniczych, to był on przekazywany w większości kółkom rolniczym. Na skutek protestów rolników uchwałą nr 202 z 14 września 1981 r. Rada Ministrów przekazała kompetencję dysponowania środkami Funduszu Rozwoju Rolnictwa walnym zebraniom posiadaczy gospodarstw rolnych – w części pochodzącej z wpłat podatku gruntowego od rolników indywidualnych i walnym zebraniom członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych – w części pochodzącej z wpłat podatku gruntowego od tych spółdzielni. Zadania FRR z dniem 1 stycznia 1985 r. na podstawie ustawy z dnia 15 XI 1984 r. o funduszu gminnym i funduszu wiejskim – przejął fundusz gminny, z którego część środków przekazywana była mieszkańcom sołectwa i ta część była potocznie, bo nie formalnie, nazywana „funduszem sołeckim". Ale po r. 1985 społeczność sołecka też nie stawała się właścicielem sprzętu kupowanego z tego funduszu, bo ani sołectwo ani nawet rada narodowa nie miała osobowości prawnej. Właścicielem stawało się państwo. A mieszkańcy byli tylko użytkownikami sprzętu.
Również dzisiaj prawo własności do tego sprzętu nie przysługuje współczesnemu sołectwu, bo ono także nie zostało wyposażone w osobowość prawną. Komu zatem? Gminie! Bowiem na podstawie art. 5 ust. 1, 2 i 3. ustawy z dnia 10 maja 1990 r. „Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych" (Dz. U. Nr 32, poz. 191 z późn. zmianami) mienie państwowe nabyte ze środków byłego FRR i funduszu gminnego przeszło na własność gmin, które zostały wyposażone w osobowość prawną. Jednakże nie oznacza to, że gmina jako właściciel ma dowolne pole do działania w kwestiach rozporządzania tym sprzętem i nie musi się liczyć ze zdaniem organów sołectwa. Bowiem zgodnie z przepisem art. 48 ust 2 ustawy o samorządzie gminnym rada gminy nie może uszczuplić dotychczasowych praw sołectwa do korzystania z tego mienia, bez zgody zebrania wiejskiego. A zatem z punktu widzenia prawnego, formalnego to gmina powinna podjąć decyzję o ewentualnej sprzedaży tego mienia, a nie zebranie wiejskie, choć gmina nie może sprzedać bez zgody zebrania wiejskiego. Zgody a nie opinii, czy konsultacji! Uchwałę zebrania wiejskiego Borkowa należy zatem uznać za zgodę na sprzedaż przez gminę sprzętu. Procedura sprzedaży mienia komunalnego w tym także ogłoszenie przetargu przez gminę podlega regulacji ustawy o gospodarce nieruchomościami z dnia 21 sierpnia 1997 r. – ostatnia wersja obowiązująca od 8 września 2012 opublikowana w Dz. U. 2010 r. Nr 102, poz. 651). Gmina nie może zadysponować środkami uzyskanymi ze sprzedaży tego sprzętu według wlasnego wyobrażenia, tylko musi także uzyskać na takie lub inne przeznaczenie zgodę zebrania wiejskiego, zgodnie z przepisem art. 48 ust 2 ustawy o samorządzie gminnym. O przekazaniu wpływów poszczególnym rolnikom, którzy korzystali ze sprzętu nie może być jednak mowy, powinien to być cel publiczny mieszczący się w zadaniach własnych np. wyposażenie świetlicy wiejskiej albo domu ludowego w sprzęt, urządzenia, wymiana okien, itp.
Nie jestem natomiast w stanie określić czy zebranie wiejskie na którym było 13 mieszkańców na 114 było prawomocne a więc czy uchwała tam podjęta też była prawomocna. Warunki prawomocności zebrania wiejskiego w konkretnym sołectwie określa bowiem jego statut.

Janina Jastrzębiec

Gazeta Sołecka, nr. 11(238), str. 17.