• Kliknij
  • Kliknij
  • Zobacz więcej
Powstało Stowarzyszenie Sołtysi Pomorza Zachodniego

Powstało Stowarzyszenie Sołtysi Pomorza Zachodniego

20 wyjątkowych, zaangażowanych społecznie osób spotkało się w sobotę 24 lutego w Zielnowie koło Darłowa, aby zawiązać Stowarzyszenie Sołtysi...

Z prac Zarządu Głównego KSS

Z prac Zarządu Głównego KSS

Zarząd Główny Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów obradował 12 lutego w Koninie. Uczestnicy spotkania zapoznali się ze sprawozdaniami z pracy...

Sołtys Roku 2023

Sołtys Roku 2023

Zapraszamy do nadsyłania zgłoszeń do 22. edycji Konkursu „Sołtys Roku”. Wypełnioną, wydrukowaną i podpisaną kartę wraz z oświadczeniami i...

  • Powstało Stowarzyszenie Sołtysi Pomorza Zachodniego

    Powstało Stowarzyszenie Sołtysi...

  • Z prac Zarządu Głównego KSS

    Z prac Zarządu Głównego KSS

  • Sołtys Roku 2023

    Sołtys Roku 2023

2024 02 gazeta

czarny bez

EKS KV baner 450x350px

info pre3

egazeta1kiosknexp

 

akte2

Marszałek Marek Woźniak: Jeśli świadomość samorządzenia nie narodzi się najpierw w małej grupie, nie ma mowy o rozwoju całych regionów

2018 6 30Szanowni Państwo,
demokratyczną samorządnością w Polsce cieszymy się 28 lat, a 20 lat samorządnością na szczeblu wojewódzkim. Cały ten blisko 30-letni okres to także czas zdobywania przeze mnie doświadczenia w pracy w samorządzie. A to znaczy, że razem z wszystkimi uczyłem się jej dzień po dniu – od szczebla sołeckiego przez gminny i powiatowy po wojewódzki. Zdobywane stopniowo umiejętności pozwoliły mi dostrzegać i rozumieć potrzeby małych i dużych społeczności na wszystkich szczeblach samorządu. Od 2005 roku, już jako gospodarz całej Wielkopolski, coraz dokładniej widzę, jak, komu i jaką wędkę trzeba podać, aby łowił dorodne ryby dla mieszkańców sołectw, gmin, powiatów albo województwa. I nie mam najmniejszych wątpliwości, że jeśli świadomość samorządzenia, odpowiedzialności za najbliższe środowisko i najbliższą społeczność nie narodzi się najpierw w małej grupie, nie ma mowy o rozwoju całych regionów. A widzę to bardzo wyraźnie także z szerszej perspektywy, z Brukseli, gdzie z myślą o dobru Wielkopolski i Polski pracuję z szefami innych regionów Europy i obserwuję, jak ważna dla budowy demokracji jest samorządność od najniższego szczebla organizacji społeczeństwa.

Mam liczne dowody na to, jak bardzo – jako samorząd województwa – dbamy o te społeczności w Wielkopolsce.

Zacznijmy od tego, co najważniejsze… od pieniędzy, które kierujemy wszędzie tam, gdzie widzimy – mówiąc dalej obrazowo – żyzne wody do zarzucenia wędki – i to pieniędzy tak naszych, samorządowych, jak i płynących z Unii Europejskiej, które zdobywamy i którymi gospodarujemy. Uważam, że marszałek, który budował samorząd w Polsce, i sołtys dobrze znany w swojej wsi i przez jej mieszkańców wybierany na reprezentanta ich interesów, bardzo dokładnie wiedzą, kto, gdzie, na co i ile potrzebuje pieniędzy. Miliardy złotych przez te 20 lat powędrowały do wielkopolskich wsi, gwarantując im awans cywilizacyjny, m.in. poprzez inwestycje w tak potrzebną do rozwoju kontaktów ze światem infrastrukturę drogową, w tym przebudowę i budowę dróg dojazdowych do gruntów rolnych, zbiorników retencyjnych czy kanalizacji. Tylko w latach 2015–2017 wydaliśmy na ten cel ponad 90 mln złotych! A to zaledwie jeden, na dodatek stosunkowo krótko realizowany, zakres naszych działań, bo o wiele więcej i dłużej wspieramy unijnymi dotacjami inicjatywy w ramach projektu „Odnowa i rozwój wsi”. A to już bardzo szerokie spektrum aktywności, obejmujące obszary mało kojarzone z życiem wsi i na wsi, a przecież podnoszące coraz wyżej pozycję jej mieszkańców na drabinie społecznej. Np. na odnowienie chałupy z Imielna z XVIII wieku i dostosowanie jej do współczesnych potrzeb edukacyjnych wydaliśmy prawie 58 tys. złotych.

Mocno też popieramy inicjatywy w rodzaju LEADER, które prowadzimy wspólnie z 29 wielkopolskimi Lokalnymi Grupami Działania. Stanowią one wzorcowe ucieleśnienie idei samorządności, ponieważ wskazują, a znają je najlepiej, i opracowują najważniejsze kierunki rozwoju mikroregionu i zamieszkującej go społeczności – rozwoju kierowanego przez tę społeczność i dla tej społeczności. Doceniając ich inicjatywność, kreatywność i aktywność samorząd województwa przeznaczył na działalność LGD 320 mln złotych. Wspieramy finansowo wszelkie pomysły związane z podnoszeniem wiedzy o ochronie środowiska, rozwojem rynku zbytu i usług lokalnych. Przykładem niech będzie dofinansowanie prowadzenia mobilnego warsztatu samochodowego na terenie powiatu kępińskiego – przeznaczyliśmy na ten lokalny projekt ponad 32 tys. złotych. Samorząd współpracuje z LGD w ramach znanych już dobrze w Wielkopolsce targów promujących turystykę wiejską, walory kulinarne wsi, miejscowy folklor czy regionalne tradycje świąteczne (ostatnio zaprosiliśmy na wielkopolską Wielkanoc urzędników z Brukseli).

Nie mogę akurat na tych łamach, w tym czasie pominąć sztandarowego dla funkcjonowania samorządności na wsi konkursu „Fundusz sołecki – najlepsza inicjatywa”, realizowanego wspólnie z Krajowym Stowarzyszeniem Sołtysów nieprzerwanie od 2013 roku. A mamy plany – i pieniądze! – jeszcze do 2020 r. Takie projekty skutecznie wzmacniają wiejskie wspólnoty i sprawiają, że życie na wsi staje się powoli równie komfortowe jak w mieście – tyle że w o wiele piękniejszej przestrzeni przyrodniczej. A to niejedyny, bo mamy jeszcze Krajową Sieć Obszarów Wiejskich, której członkowie mają na celowniku jeszcze skuteczniejsze wydawanie unijnych pieniędzy na aktywizację mieszkańców, wspieranie innowacji w rolnictwie czy produkcję żywności na wielkopolskich wsiach w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Czego przykładem były i będą w tym roku dożynki, podczas których szczególnie dziękujemy rolnikom za chleb, ale też prezentujemy dorobek wielkopolskiej wsi i wielkopolskie smaki.

Nie damy bez walki odebrać sobie tytułu lidera wdrażania unijnych programów regionalnych przeznaczonych na rozwój wsi – w ramach WRPO 2014–2020 wydajemy już nie dziesiątki milionów, ale miliardy złotych – a dokładnie 2,8 miliarda! Z ponad 1800 podpisanych umów aż 930 dotyczy terenów wiejskich.

Chciałbym jeszcze choć wspomnieć o naszym, samorządowym Programie Wielkopolska Odnowa Wsi, który ma już blisko 10 lat, a w ramach którego na wsparcie 1129 inicjatyw (budowę boisk, placów zabaw czy plenerowych miejsc spotkań) autorstwa blisko 2000 sołectw wydaliśmy już z własnego budżetu ponad 23 mln złotych. A 17 edycji – prawie tyle, ile lat ma nasz samorząd – wyborów najlepszego wielkopolskiego rolnika i Konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo mówią same za siebie. A mamy jeszcze troszkę młodszy od nich – 11-letni konkurs na najlepszy obiekt turystyki na obszarach wiejskich. Kiedy przeglądam setki stron zaplanowanych inicjatyw rodzących się na wielkopolskich wsiach, jestem dumny, że to wszystko udało się nam wymyślić i w tak krótkim czasie zrealizować.

Myślę, że wyjaśnienie tego fenomenu jest jedno: choć mamy XXI wiek, przed deklaracją Gospodarza z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego „Chłop potęgą jest i basta!” zawsze czuliśmy i czuć będziemy respekt.

Z wyrazami szacunku
Marek Woźniak
Marszałek Województwa Wielkopolskiego

 

sw